Jednym z głównych problemów, z którymi borykają się właściciele ogrodów, jest stare, przypominające filc martwe podłoże pokryte mchem, które nie odżywia odpowiednio korzeni oraz źdźbeł zasadzonych roślin. Z początkowym stadium rozwoju mchu, jeśli dość wcześnie podejmie się interwencję, można poradzić sobie za pomocą grabi. W przypadku zaniedbania podłoża ta ręczna metoda okazuje się być bardzo pracochłonna i wymagająca dużego nakładu czasu. Na ratunek przychodzą wówczas glebogryzarki i wertykulatory.
Zdrowy, młody ogród
Planując zagospodarowanie terenu na warzywniak lub rabaty kwiatowe, nie możemy zapomnieć o zabiegach poprzedzających wysiew roślin. Marcin Liszyński, Dyrektor Handlowy w firmie GGP Polska, dystrybutora urządzeń STIGA, radzi:
- Odpowiednio przygotowana gleba pod ogród pozwoli cieszyć się piękną roślinnością przez długie lata. Przed pierwszym wysiewem nie można więc zapomnieć o spulchnieniu i napowietrzeniu ziemi przy pomocy glebogryzarki.
Przygotowanie podłoża przy pomocy glebogryzarki pozwala przekopać ziemię, umożliwiając dotarcie tlenu do jej głębokich partii. - Zbita i jałowa ziemia nie pozwoli prawidłowo rozwijać się korzeniom roślin, więc przed pracą z glebogryzarką warto także nanieść na całą powierzchnię przyszłego ogrodu cienką warstwę odkwaszonego torfu lub ziemi kompostowej. Przemieszanie jej z ziemią przy pomocy glebogryzarki odżywi podłoże i sprawi, że przyszły trawnik będzie znacznie ładniejszy – mówi Marcin Liszyński.
Piękny trawnik nawet po latach
Głównymi zagrożeniami dla trawy w ogrodzie jest wyjałowienie podłoża i rozkrzewianie się mchu czy chwastów. Jednym z najlepszych sposobów na uporanie się z nimi jest wertykulacja trawnika na całej jego powierzchni. - Wertykulatory to urządzenia ogrodowe, których noże płytko nacinają darń. Dzięki temu usuwa się resztki martwych roślin, które przeszkadzają trawie w prawidłowym rozroście – mówi przedstawiciel STIGI.
Trawnik najkorzystniej jest wertykulować wzdłuż i wszerz na wzór szachownicy, aby mieć pewność, że żaden jego fragment nie zostanie pominięty. - Zabieg ten powinno się przeprowadzać wczesną wiosną po pierwszym koszeniu, co zapewni trawnikowi odpowiednie warunki do intensywnego rozrostu. Efekty wertykulacji widoczne są niedługo po zabiegu – trawnik staje się elastyczniejszy, a jego kolor zachwyca głęboką zielenią – mówi Marcin Liszyński.
Informacja: STIGA