Magdalena Kalinowska: Ekomaluch.pl połączeniem życia zawodowego, macierzyństwa i pasji ekologicznej

Magdalena Kalinowska z synem EkoMaluch.pl

Redakcja Mój-Ogrodnik:
Skąd pomysł na ekologiczne ubranka dziecięce?
Magdalena Kalinowska:
Pomysł na ekologiczne ubranka przyszedł wraz z przyjazdem do Wielkiej Brytanii. Tutaj po raz pierwszy spotkaliśmy się z odzieżą organiczną, a później odkryliśmy naturalnie kolorową bawełnę. Koncept tkanin, które nie muszą być farbowane, nas zafascynował. To doprowadziło do spotkania z Johnem Conneely (założycielem Natural Colour Cotton). Staramy się spotykać z właścicielami firm, żeby zrozumieć, kto stoi za produktami, które chcemy oferować. Równie ważna jest dla nas filozofia oraz etyka współpracujących z nami firm, szczególnie w przypadku produktów, które pochodzą z takich rejonów jak Chiny lub Indie. Musimy mieć pewność, że produkty spełniają wszystkie wymogi jakościowe oraz że warunki pracy są zgodne z zasadami sprawiedliwego handlu.

Redakcja Mój-Ogrodnik:
Z jakiego materiału są zrobione takie ubranka? Co z farbami, kolorami, nićmi? Jakie mają walory zdrowotne?
Magdalena Kalinowska:
Ubranka dziecięce są uszyte z bawełny organicznej, rosnącej w naturalnych kolorach. Bawełna organiczna (ekologiczna) jest produkowana bez użycia pestycydów. Aby plantacja stała się organiczna, musi przejść trzyletnią „kwarantannę”, czyli proces oczyszczenia gleby z chemii i pestycydów. Ponieważ ta bawełna nie musi być farbowana, włókna są silniejsze, a ich struktura wygładzona. Nasza skóra odczuwa je jako miękkie i delikatne. Dzięki naturalnej produkcji bawełna organiczna ogranicza prawdopodobieństwo wystąpienia alergii skórnych u dzieci. Jest to najbezpieczniejsza tkanina, szczególnie dla niemowląt i noworodków, których skóra jest delikatna i nie ma jeszcze wypracowanego systemu obrony przed szkodliwymi substancjami.

Redakcja Mój-Ogrodnik:
Z jakich krajów/ regionów pochodzi materiał?
Magdalena Kalinowska:
Materiał pochodzi z Chin, z plantacji z odpowiednimi certyfikatami, które potwierdzają ekologiczne warunki, w jakich rośnie bawełna. Początkowo pochodzenie tkaniny wzbudziło nasz niepokój. Sprawdziliśmy certyfikaty firmy, a przede wszystkim spotkaliśmy się osobiście z założycielem Natural Colour Cotton (firma z Wielkiej Brytanii). Dzięki temu mamy pewność, że wszystkie akcesoria dla dzieci, przytulanki, maskotki, jak i ubranka, powstały przy zachowaniu najwyższych standardów ekologicznych i etycznych.

Redakcja Mój-Ogrodnik:
Czym jest Natural Colour Cotton i dlaczego z nimi współpracujesz?
Magdalena Kalinowska:
Natural Colour Cotton odzwierciedla pasję jej założyciela, Johna Conneely, który swoje życie połączył z bawełną rosnącą w naturalnych kolorach. Kolorowa bawełna była już znana w starożytnych czasach, ale wraz z rozwojem masowej produkcji ubrań firmy odeszły od kolorowej bawełny na rzecz białej bawełny, którą musi być farbowana. Proces farbowania bawełny w masowej produkcji nie jest przyjazny dla środowiska ani człowieka. Szacuje się, że rocznie przy zbiorach bawełny umiera 200,000 osób ze względu na zatrucia pestycydami. John poświęcił pięc lat badaniom bawełny, aby przywrócić ją w naturalnych kolorach naturze i ludziom. Chcemy oferować rodzicom alternatywę dla tradycyjnej bawełny i wspierać to, co uważamy jest lepsze dla człowieka i środowiska.

Redakcja Mój-Ogrodnik:
Jak można opisać klientów odzieży eko? Czym się charakteryzują?
Magdalena Kalinowska:
Obecni klienci eko odzieży to świadome osoby, które znają zagrożenia dla środowiska i zdrowia związane z uprawą tradycyjnej bawełny. Jest też grupa mam, która wybiera te ubranka ze względu na alergię swoich dzieci. Kolejna grupa to osoby, które po prostu cenią jakość, miękkość oraz zapach tkaniny. Jeżeli planuję kupić dla mojego dziecka dobrej jakości bluzę, to dlaczego w podobnej cenie nie sprawić mu ubranka, które będzie dla niego zdrowe i bezpieczne? W większości przypadków ubranka organiczne starczają na dłużej, gdyż są nieco szersze na wysokości pupy dziecka. Taka forma ubranka pozwala na wygodne noszenie przez dziecko pieluszek wielorazowych. Można zatem powiedzieć, że ubranie rośnie wraz z dzieckiem. Bawełna organiczna jest również bardziej trwałą tkaniną – brak farbowania oraz pestycydów pokazuje prawdziwą trwałość włókna.

Redakcja Mój-Ogrodnik:
Skąd Twoje ekologiczne pasje?
Magdalena Kalinowska:
Moje ekologiczne pasje rozwijały się powoli. Obserwacja życia w bardzo rozwiniętych gospodarkach, takich jak USA, spowodowała poszerzenie świadomości na temat marnotrawstwa oraz braku poszanowania naturalnych zasobów, z których czerpiemy na co dzień. Po skosztowaniu konwencjonalnej żywności z amerykańskiego supermarketu, sięgnięcie po ekologiczną żywność było naturalną konsekwencją. Wystarczy przypomnieć sobie smak pomidora przesiąkniętego chemią, aby nigdy nie wracać do tamtych czasów. Z biegiem czasu przyszło zainteresowanie innymi aspektami ekologii oraz zwiększenie świadomości na temat wpływu naszych codziennych decyzji na nasze zdrowie i przyszłość naszych dzieci.

Redakcja Mój-Ogrodnik:
Jak można pogodzić ekologię z zarabianiem na życie?
Magdalena Kalinowska:
Ekologię trudno pogodzić z zarabianiem na życie. Na razie sklep internetowy ekoMaluch, który prowadzę to moja pasja, a niekoniecznie źródło dochodu. Nasza mała wizja eldorado to grupka dzieci oraz rodzice pracujący nad wspólną przyszłością. Chcielibyśmy, aby produkty, które oferujemy, były dostępne dla każdej rodziny. Niech choćby ekologiczne body lub śpioszki mogło nosić każde dziecko, a dzieciństwo byłoby o wiele lepsze. Na razie ze względu na podwyższone koszty produkcji takich ubranek oraz niekorzystne kursy walutowe, niektóre artykuły niekoniecznie są w przystępnych cenach. Wraz ze wzrostem zainteresowania naturalną bawełną oraz większymi uprawami takiej bawełny, sytuacja powinna ulec zmianie. Jest to marzenie zarówno założyciela Natural Colour Cotton jak i nasze.

Dziękuję za rozmowę.
Katarzyna Dulko, Redakcja Mój-Ogrodnik.pl

Strona sklepu EkoMaluch