Czy ekologia ma znaczenie nawet tutaj?
Pierwszą rzeczą, która rzeczywiście może nam, przychodzić do głowy na hasło "ekologiczna prezerwatywa" to pewnie coś na kształt używanych dawno temu naturalnych jelit zwierzęcych, które z wielu powodów nie nazwalibyśmy skutecznymi w swojej podstawowej funkcji. Dopiero potem przypomina nam się, jak kiedyś słyszeliśmy o rzekach czy ujściach z oczyszczalni ścieków, które zapychały się o milionów syntetycznych prezerwatyw, które każdego dnia ludzie wrzucają do kanalizacji. Pominąwszy to ostatnie zachowanie, będące jak najbardziej bezmyślnym aktem lenistwa, niedbalstwa i głupoty, są pewne rzeczy, o których to producent powinien pamiętać, a nie konsument. jak można zdefiniować ekologię w przypadku takiego produktu, jakim są PREZERWATYWY?
Lateks, kauczuk naturalny i prezerwatywy
Problem z naturalnym kauczukiem polega oczywiście na tym, że jest on droższy od syntetycznego. Taka jest jednak światowa tendencja, by stawiać na naturalne materiały (niestety nierzadko pochodzące z regionów lasów tropikalnych), ale jak pokazuje niemiecka firma Lebenslust produkujące hit eko rynku zachodniego sąsiada - prezerwatywy „Lümmeltüten“ - można do tego dołożyć jeszcze jeden uwiarygadniający element. Certyfikat FAIR TRADE.
Połączenie naturalności produktu w przypadku Lümmeltüten oznacza nie mniej ni więcej, a CSR-owe zaangażowanie się ich producenta. Firma Lebenslust (co oznacza Radość z życia) inwestuje nie tylko w projekty społecznego ludności, która produkuje w Indiach używany do produkcji prezerwatyw kauczuk, ale także rocznie offsetuje swoje 400 ton CO2 w projektach klimatycznych.
A co z uświadamianiem konsumentów na temat odpowiedniej utylizacji odpadów po użytkowych? Co z projektami na rzecz walki z AIDS w krajach, w których prowadzi się działalność? jak w przypadku każdej działalności, można było iść coraz dalej z własnym obszarem promowania i realizowania zrównoważonego rozwoju i odpowiedzialnego biznesu. Jak zauważyli Niemcy, do ich sukcesu komercyjnego na własnym rynku wystarczy tyle - eko-marketing się sprawdza. Z własnego podwórka wiemy, że polski potentat Unimil jakoś jeszcze nie dostrzegł tej marketingowej szansy. A co dopiero mówić o strategicznym rozwoju długoterminowym opartym o CSR ....
Opracowanie: Redakcja Mój Ogrodnik