Chociaż zimy coraz cieplejsze, także w Polsce, nadal warto dokarmiać ptaki w swoim ogrodzie. Odwdzięczą nam się ekologicznym miejscem na cały rok. Jest jednak kilka zasad, które gwarantują, że im pomożemy, a nie zaszkodzimy nieświadomie.
Po pierwsze decyzja o zbudowaniu karmników czy wodopojów musi być przemyślana - raz rozpoczętego dokarmiania nie wolno przerywać przynajmniej do pełnej wiosny, gdyż zwierzęta się od nas uzależniają. Szczególnie w przedwiośniu zasoby pokarmowe dla ptaków kończą się, a także kończy się zapas tłuszczu w ich tkankach. Karma powinna być stale i w nadmiarze wykładana w karmniku. Oczywiście pomimo stałego dokarmiania ptaki nie przestają samodzielnie poszukiwać pokarmu, i nadal zjadają owady, ich jaja i poczwarki, nasiona chwastów - dlatego nie musimy się obawiać, że "odpuszczą oczyszczanie ogrodu z przejedzenia."
W ogrodzie karmniki powinniśmy wystawić tam, gdzie jest najwięcej drzew i krzewów (a jeszcze lepiej bluszy czy winorośli), ale w miarę wysoko, by koty nie miały do nich zbyt łatwego dostępu. Ptaki powinny mieć łatwy dolot i odlot oraz możliwość obserwacji otoczenia. Powinny być także dobrze osłonięte od wiatru.
Ptasia dieta
Ptakom nie można podawać byle czego. Gotowa karmę warto kupić w centrum ogrodniczym. Samemu możemy podawać nasiona słonecznika, dyni i ogórka (częściowo rozdrobnione), maku, konopi, astrów, mniszka, chabru, pokrzywy, ostu, łopianu, ale także owoce jarzębiny, bzu czarnego, kaliny, aronii, głogu, róży, ligustru, wiciokrzewu, szyszkojagody jałowca zmieszanej z prosem. Pokarmem może być także tłuszcz - szczególnie lubią go sikorki. Co bardzo ważne - nie można podawać solonych produktów!. Szczególnie solona słonina skazuje ptaki na męczarnie, a nawet śmierć. Podobnie z popularnym podawaniem chleba - powinien być tylko dodatkiem, gdyż w nadmiarze kwaśnieje w przewodzie pokarmowym powodując choroby. Pamiętajmy o tym, gdy wybierzemy się nad rzekę karmić łabędzie ...
Więcej informacji: Jak dokarmiać ptaki
Tekst i zdjęcia: Elżbieta Dulko