W Wielkiej Brytanii, która ma stosunkowo dojrzały rynek eko-konsumencki, powstała wyszukiwarka i porównywarka usług i produktów ekologicznych. EcoSwitch.com, bo o niej mowa, to odpowiedź rosnącego rynku komercyjnego na potrzeby konsumentów: znalezienia wartościowych i wiarygodnych ofert pro-środowiskowych w chaosie komunikacji marketingowej.
Nowa witryna daje użytkownikom możliwość porównywania samochodów ekologicznych, taryf energetycznych, hoteli, inwestycji i urządzeń elektrycznych, a nawet książek o tematyce ekologicznej. Przez stronę jest się przekierowywanym do sklepów internetowych, stąd np. opisywaną książkę o świecie bez pszczół można już kupić tylko w księgarni wysyłkowej. W wyszukiwarce samochodów znajdują się wskazówki, na co odpowiedzialny konsument powinien zwracać uwagę. Rezultaty wyszukiwarek prowadzą do formularzy zamówień jazd testowych. Czy takie narzędzie pozwoli konsumentowi rzeczywiście uniknąć greenwashingu i natarczywej reklamy o kolorycie zielonym? Jeśli firma zacznie naśladować konwencjonalne wyszukiwarki i za dopłatą wychwali każdy komercyjny produkt, to na pewno nie. Sama wtedy stanie się narzędziem czystego greenwashingu, oby tak się nie stało. Na razie idzie im dobrze.
W Polsce powstało podobne narzędzie, na razie dotyczące branży odzieży i tekstyliów - Dobre Zakupy Polskiej Zielonej Sieci. I dobrze, ponieważ nawet nasz konsument, chociaż jeszcze nie ma dostępu do tak wielu ekologicznych czy zrównoważonych produktów jak ten brytyjski czy niemiecki, już ma mętlik w głowie i nie wie do końca, co należy, można a czego nie kupować. Wszelkie rzetelne inicjatywy w tym zakresie są zatem mile widziane.
Komentarz: Kasia Dulko, Mój Ogrodnik
Porównywarka produktów eko brytyjska: ecoswitch.com
Na podstawie:
EcoSwitch prepares green shopping comparison site, James Murray, BusinessGreen