Hodowla zwierząt w rozmowach o klimacie

Gazy cieplarniane pochodzące z cyklu życia i łańcucha pokarmowego zwierząt hodowanych (w gospodarstwach przemysłowych) powodują 51% rocznej emisji powodowanej przez ludzi. Dlatego należy im nadać większe znaczenie w globalnych wysiłkach na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi - twierdzą eksperci World Bank Group.


Tyle statystyki o hodowli jako źródle emisji ...

W 2006 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) oszacowała, że 18% rocznej światowej emisji gazów cieplarnianych związane jest z bydłem, bawołami, owcami, kozami, wielbłądami, świniami i drobiem.

Według ostatniego raportu Wspólnego Centrum Badawczego Komisji Europejskiej wynika, że produkty mięsne i mleczne wpływają na środowisko średnio w 24% w stosunku do całkowitej unijnej konsumpcji, choć stanowią jedynie 6% jej wartości pieniężnej.

Mimo, że wpływ zwierząt hodowlanych na wzrost emisji gazów cieplarnianych jest znany od dawna, to jego poziom jest zaniżany lub po prostu pomijany - twierdzą były i obecny ekspert ds. środowiska Banku Światowego, Robert Goodland i Jeff Anhang w opublikowanym w listopadowym numerze World Watch Magazine. Autorzy uznają, że przedstawione 51% to „mocne stwierdzenie, które wymaga mocnych dowodów", ale podkreślają przy tym, że jeśli mają rację, to "zastąpienie produktów zwierzęcych lepszą alternatywą" miałoby bardziej skuteczny wpływ na klimat niż zastąpienie paliw kopalnych energią odnawialną.

Redukcja liczby hodowanych zwierząt miałaby duże znaczenie dla klimatu ze względu na znaczne ograniczenie emisji metanu, produkowanego w czasie beztlenowego rozkładu pokarmu roślinnego w żołądkach przeżuwającego bydła. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Żywności i Rolnictwa, 37% produkcji metanu spowodowanej przez człowieka pochodzi od zwierząt. Chociaż metan produkowany przez symbiotyczne bakterie w żołądkach bydła podgrzewa atmosferę znacznie silniej, niż CO2, jego okres półtrwania w atmosferze trwa tylko około ośmiu lat, co stanowi niewiele w porównaniu do co najmniej 100 lat rozkładu CO2.

Wkład zwierząt hodowlanych w globalną emisję CO2 jest zaniżany: "Zwierzęta gospodarskie są ludzkim wymysłem i wygodą, a nie częścią fauny istniejącej przed człowiekiem, a cząsteczki CO2 wytwarzane przez zwierzęta gospodarskie nie są bardziej naturalne od tych z rury wydechowej" - piszą autorzy z Banku Światowego.

Kury z ekologicznych hodowli Kury z ekologicznych hodowli
Krowa = producentka metanu Krowa = producentka metanu

Raport stwierdza, że innym ważnym, pomijanym źródłem emisji jest - związane z hodowlą zwierząt – wylesianie. Oznacza to przekształcanie naturalnych lasów, a zwłaszcza lasów tropikalnych w pastwiska. Podczas gdy las deszczowy przechwytuje „co najmniej 200 ton CO2 na hektar” to tonaż przychwytywany przez użytki zielone wynosi tylko 8 ton/ha - piszą autorzy, dodając, że kolejne 200 ton na hektar CO2 może być uwolnione z gleby.

Wegetarianie górą

Autorzy twierdzą, że działania, mające na celu zastąpienie produktów zwierzęcych nie tylko pozwolą osiągnąć szybkie ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, ale również złagodzą globalny kryzys żywnościowy, ponieważ więcej kalorii można wytworzyć bezpośrednio z roślin, nie wykorzystując ich do karmienia zwierząt. Twierdzą oni także, że alternatywne środki, zastępujące mięso i mleko pomogłyby w złagodzeniu światowego deficytu wody, która obecnie zużywana jest w wielkich ilościach do hodowli i przechowywania tych produktów.

Należy rozmawiać o metanie zwierząt? Należy rozmawiać o metanie zwierząt?
Wolno biegające zwierzęta ... hodowlane Wolno biegające zwierzęta ... hodowlane

Sposoby ograniczenia ilości produktów zwierzęcych w celu zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych obejmują nałożenie podatków od CO2 przez rządy "mimo sprzeciwu ze strony sektora hodowlanego". Środki te umożliwiłyby przemysłowi i inwestorom poszukiwanie alternatywnych produktów, „które smakują podobnie, ale są łatwiejsze do ugotowania, tańsze i zdrowsze i zawierają dużo białka, takie jak soja i gluten pszenny. Roślinne alternatywy mogą pomóc w ograniczeniu spożycia mięsa, przy jednoczesnym zachowaniu ochrony środowiska i sugeruje, by każdy kraj europejski wybrał co najmniej jeden dzień w tygodniu dla żywności bez mięsa i innych produktów zwierzęcych.

Źródło: EurActiv