Każda kompozycja musi mieć swoją podstawę: płaski talerz, podstawka doniczki czy zwykły kawałek kartonu, na którym umieścimy cały ciężar kompozycji.
Jeśli centralnym elementem jest świeca (ze względu na jej wymiary), umieśćmy ją na środku lub z boku. Jednak pierwsza wersja lepiej będzie pasować do okrągłej podstawy, która wymusza jednocześnie proporcjonalne ułożenie stroiszu i dekoracji wokół świecy. Oddalając świecę od centralnego środka musimy proporcjonalnie "obciążyć" dekoracją pozostałą część kompozycji.
Najważniejszą cechą proekologiczną i estetyczną przy wykonywaniu stroików jest ich trwałość. Wszelkie mniejsze dodatki możemy do gałązek jadeł czy świerka przywiązać, jednak sam stroisz i świeca muszą mocno trzymać się podstawy. Najlepszym i zarówno najtańszym sposobem jest przytwierdzenie gałązek skroplonym woskiem ze świecy, a samej świecy przez opleceniem jej dolnej części drutem.
Gdy najważniejsze części kompozycji zostały już poprawnie umocnione, należy wybrać charakter i kolorystykę kompozycji. Jeśli do naszego wnętrza pasują ciepłe kolory, to powinniśmy wybrać czerwień do pozłacanej świecy. W tej tonacji bombki możemy zamienić także w kolorowe owoce jarzębiny, aronii. Doskonale nadadzą się także suszone plastry cytryny i pomarańczy. Ich z czarniały środek doda tajemniczości.
Suszone owoce, różnego rodzaju szyszki, orzechy czy laski wanilii są doskonałym narzędziem dla florysty. Przy tym są doskonale trwałe i wyraziste. Można je dodatkowo dekorować malując lub pokrywając brokatem.
Przy łączeniu szyszek możemy wykorzystać bardzo trwałą rafię w kolorze słomkowym. Wydaje się bardzo naturalna, gdyż przypomina suszone źdźbła trawy. Możemy także wykorzystać druty florystyczne wbijając ich końce w gąbkę do układania bukietów lub wiążąc w stroisz.
Opracowanie: Redakcja Mój Ogrodnik