Trafiliście na ten artykuł pewnie poszukując inspiracji do założenia albo pielęgnacji własnego ogrodu. dzisiaj tak łatwo, stosunkowo łatwo oczywiście, jest mieć własny ogród. Dlatego tak dziwi architektów krajobrazu, oraz ogrodników, że prawie każdy ogród wygląda tak samo. Brak inwencji w narodzie? Zbyt duży wpływ magazynów wnętrzarskich, ogrodowych, budowlanych? Prawie każdy sadzi te same rośliny (czytaj IGLAKI), zapomina się zarówno o kwiatach, bluszczach, trawach, czy nawet drzewach liściastych. wiadomo, liście nie każdy lubi zbierać. Koszenie co do centymetra już jest łatwe, zmodyfikowane nasiona, dobra kosiarka. A gdzie bzy? Gdzie piwonie?
Co to ma wspólnego z psami i kotami? Otóż tych pierwszych chyba jest stosunkowo najwięcej...
I widać to właśnie po uporządkowaniu polskich ogrodów, zarówno na wsiach jak i w miastach. Nie odnoszę się tutaj w żadnym wypadku do nawyku (a raczej jego braku) sprzątania po swoim psie. Po prostu, ogrody służą nam do pokazania, odpoczywania pod parasolem na leżaku, wybiegania się psa (ale już nie zabawy w wykopki). Ci, którzy psa nie posiadają, a zdecydowali się na kota (lub więcej kotów) mogą spać spokojnie, gdyż te zwierzęta nie zrobią szkód w ogrodzie swoją fizjologią. Natomiast zdecydowanie lepiej im się spodoba w szuwarach traw, gorzej wykoszonym trawniku, czy w zaroślach, gdzie od czasu do czasu na coś zapolują (choćby był to tylko motyl).
Opracowanie: Redakcja Mój Ogrodnik
styczeń 2011
O koncepcjach na wiejski ekologiczny ogród przeczytacie na serwisie Mój Ogrodnik!