Według prawa, na opakowaniu każdego kosmetyku powinny się znaleźć takie informacje jak:
- termin trwałości;
- brak wykonywania testu na zwierzętach;
- lista składników;
- posiadany atest PZH;
- informacje kontaktowe z producentem.
Te wymogi prawne z reguły są przestrzegane, jednak zdarzają się w składzie kosmetyków substancje, które są szkodliwe. Pamiętamy z reguły o tym o tym, że używanie nieodpowiednich dla danej cery kosmetyków może przyspieszyć procesy starzenia. Ale, czy rzeczywiście czytamy to, co jest na opakowaniu? I czy znamy naszą cerę?
W trosce o własne zdrowie, jak podaje kosmetyczka współpracująca z Ogrodnikiem - Ania Bigaj - powinniśmy unikać kosmetyków zawierających szkodliwe substancje. Oto one:
1. FORMALDEHYD
Stosowany jest w kosmetyce najczęściej w lakierach do paznokci. Dodawany do kosmetyków, aby zabezpieczyć preparat przed zepsuciem. Surowiec ten zaliczany do czynników uczulających, może powodować wysypki i egzemy (swędzące i bolesne na całym ciele).
Na opakowaniu znajdziesz go pod nazwą :
TOSYLAMIDE / FORMALDEHYDE RESIN
2. TRICLOSAN
Jest substancją o działaniu antybakteryjnym. Występuje głównie w pastach do zębów, kosmetykach antytrądzikowych , mydłach. Triclosan w połączeniu z wodą chlorowaną powoduje powstanie chloroformu - substancji o właściwościach rakotwórczych. Ilu z nas ma do czynienia z chlorowaną wodą? Nie tylko na basenie ...
3. TEA (trihanolamina)
Stosowana w kosmetykach do dostosowania do naszych potrzeb ph preparatu. Powoduje alergie, wysuszenia skóry (w tym ciężkie uszkodzenia skóry).
4. PETROLATUM / WAZELINA
Znana z tanich preparatów do ust, nawet naszych babć. Powoduje zatykanie porów, tworząc na skórze tłusty film. Jest mieszaniną węglowodorów parafinowych. Pochodna ropy - naprawdę chcemy to mieć na ustach?
C.D. Kolejne szkodliwe kosmetyki na kolejnej stronie!