Sposobów jest kilka, ale podajmy najprostszy. Zakładamy, że ogród jest w Polsce, w klimacie środkowoeuropejskim, z mroźnymi zimami, upalnym latem, a także deszczową wiosną. OGRÓD est podzielony na dwie główne części:
Część pierwsza - wizytowa - musi być prezentacyjna, rosną w niej krzewy ozdobne, latem kwiaty. Tu nie ma miejsca na kompostownik.
Część druga - wewnętrzny dziedziniec lub tył domu, gdzie jest warzywniak albo sad. Tu możemy znaleźć odpowiednie miejsce na budowę kompostu. Zważywszy, że każdy z nas rocznie przyczynia się do wytworzenia blisko pół tony odpadów, a ¼ z nich nadaje się do kompostowania, mamy dobry powód by chronić przyrodę i to surowcem za darmo.
Na złożony proces kompostowania wpływają takie czynniki jak:
- materiał, który kompostujemy;
- temperatura kompostowania;
- dostępność tlenu;
- wilgotności kompostowanego materiału;
- ilości i jakości mikroorganizmów kompostujących.
Kilka zasad dobrego kompostu:
1. Kompostownik musi się znaleźć w zacienionym miejscu - najlepiej pod drzewem lub żywopłotem, ale równie przewiewnym - więc otwartym z przynajmniej dwóch stron;
2. Konstrukcję budujemy z materiałów nierozpadających się - najlepiej niech będzie to konstrukcja stalowa, metalowa siatka, lub powlekane drewno.
Przez konstrukcję będzie przeciekać woda deszczowa, dlatego muszą być w tym celu utworzone specjalne szpary.
3. Kompostownik buduje się pryzmami, czyli warstwami odpadów w odpowiednich proporcjach.
4. Kompost należy mieszać – najlepiej widłami – by nie był ubity.
Do kompostowania używamy następujących odpadów:
- resztki roślinne z kuchni, także fusy z herbaty, resztki warzyw, owoców, skorupki jajek;
- trawa z plewienia i koszenia trawy, zeschłe rośliny;
- poobcinane gałęzie - ale muszą być wcześniej poszatkowane sekatorem;
- zdrowe zielone liście z drzew, które gdy są świeże szybko gniją i wprowadzają duże ilości azotu do gleby - niestety chore trzeba oddzielnie spalić lub zakopać w ziemi, gdyż mogą zakazić cały kompost;
- popiół ze spalonych liści;
- papier czy tektura w drobnych kawałkach – rozkładają się wolniej niż zielone liście, ale dają więcej węgla i tworzą luźniejszą konstrukcję;
- resztki jedzenia i ściółki po domowych zwierzętach roślinożernych – w tym ich odchody (ale już nie odchody kocie czy psie);
- małe ilości odpadów zwierzęcych, ale przegotowanych - zawsze trzeba je przykryć warstwą roślinną by nie kusiły dzikich zwierząt w ogrodzie.
Aby uzyskać wysoko zmineralizowany kompost, należy przede wszystkim różnicować odpadki, które wrzucamy do kompostownika. Odpadki, które przeznaczamy na kompost muszą być biodegradowalne. Można na kompost oddawać mocz, który zawiera azot i fosforany przyspieszające rozkład materiału. Ale w rozsądnych ilościach. Nie kompostujemy z zasady odpadów, które mogą zanieczyścić proces. Są to: mięso, mocno solone potrawy, pestki, chwasty (szczególnie perz, powoje czy jaskier rozłogowy) z nasionami.