"Nasze domy i sposób, w jaki je prowadzimy, są jak czipsy o smaku ziemniaków z masłem i koperkiem. Atrakcyjne, aromatyczne, ale coś nam mówi, że niezbyt zdrowe i naturalne. A gdyby tak zatrzymać się w pół kroku i za pomocą bardzo prostych zasad zlikwidować wielofunkcyjny, pozornie ułatwiający i polepszający komfort życia, nadmiar?" Tak zaczyna się książeczka, która ma nam pomóc prowadzić dom ekologicznie i zdrowo niczym świeże ziemniaki z koperkiem z ogródka.
Pomysłodawczynią książeczki jest Marta Trakul z Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta. Żeby napisać poradnik przekopała się przez tysiące starych książek z poradami dla gospodyń, np. popularne w XIX i XX wieku książki kucharskie Lucyny Ćwierciakiewiczowej. Spisała najfajniejsze tricki.
Nasze babcie i mamy znały te sposoby, dlatego nasz poradnik jest skierowany do osób młodych, którym chcemy odświeżyć wizerunek starych, sprawdzonych sposobów, by nie kojarzyły się z zacofaniem, tylko z ekologią - mówi Marta Trakul. – Ekologia jest zwykle promowana marketingowo: kup biodegradowalną reklamówkę, drogie ekoubrania, środki czystości w rozkładających się butelkach. Po co to robić, skoro najbardziej ekologiczne są podstawowe, nieprzetworzone produkty, np. "magiczne" soda, ocet, cytryna.”
Z poradnika dowiemy się np. jak najefektywniej układać produkty na półkach w lodówce, bo na każdej jest inna temperatura, jak rozmrażać żywność, wykorzystywać powtórnie np. plastikowe opakowania czy resztki obiadowe.
Moim objawieniem jest magiczna soda - opowiada pomysłodawczyni. –Pochłania zapachy: można wysypać trochę w lodówce, do sportowych butów. Doskonale wybiela fugi, usuwa osad z herbaty na kubkach. Ocet zagotowany w czajniku rozpuści kamień nie gorzej niż specjalne środki odkamieniające. Octem można też myć szyby i lustra, a wycierać starymi gazetami – nie zostanie żaden pyłek.
Zapach na rękach po krojeniu czosnku? Wystarczy wytrzeć dłoń o metalowy zlew albo inny przedmiot ze stali nierdzewnej. Opakowanie po bombonierce posłuży do zrobienia kostek lodu o ciekawych kształtach. Stary kalendarz to kartki do rysowania dla dzieci albo robienia notatek. -Chodzi nam o ponowne wykorzystanie przedmiotów, które wyrzucamy do śmieci, twórcze myślenie o nich - mówi Marta Trakul.
Broszura Eko-sztuczki do pobrania wersji elektronicznej ze strony www.um.warszawa.pl .