Założeniem opracowanego projektu było to, by służył do przechowywania lub innej formy używania wody lub innych płynów, a równocześnie w 70% był skonstruowany z odpadów. Do naszej "ogródkowej koncepcji" wykorzystaliśmy:
- stare opakowania po jajkach (styropianowe, nie przepuszczające płynów)
- opakowania przeźroczyste foliowe po ciastkach oraz po owocach;
- sznurki ozdobne oraz rurki i taśmę papierową.
Pojemniki po jajkach, w których została umieszczona ziemia, służą jako kiełkownik lub rozsadnik do nasion czy sadzonek. Ponieważ młode roślinki potrzebują dużo światła, ciepła i powietrza, a równocześnie wody, do tego celu potrzebowałyśmy przeźroczystej ale trwałej konstrukcji plastikowej, która przepuszczałaby delikatnie wodę deszczową wprost na nasiona. Ale nie zasłaniała tym samym światła. Oczywiście nasz projekt to prototyp i raczej zabawa niż prawdziwa praca nad projektem, ale przyznacie, że to miłe, kiedy miasto funduje i organizuje warsztaty z praktycznej ekologii. Prawda?
Redakcja Mój Ogrodnik