Do kogo należy kierować komunikaty ekologiczne?

Przeciętni obywatele nie mają ani wiedzy, ani doświadczenia w tematach ekologicznych. Stąd nie mają tutaj swojego zdania. Odbierają komunikaty z obu stron barykady i to typ przekazu zdecyduje o tym, kogo wybiorą. Są pod ogromnym wpływem mediów, polityków, powszechnych opinii. Jak dziennikarz prasy popularnej powinien do nich pisać? Jak dotrzeć do dziennikarza?
Eko-marketing czyli promocja tematu Eko-marketing czyli promocja tematu
Jak trafić do prasy masowej? Jak trafić do prasy masowej?
Aktywiści, cynicy, przeciętniacy? Aktywiści, cynicy, przeciętniacy?

Inspirując się rynkiem brytyjskim (agencja Futtera) podzieliliśmy odbiorców komunikacji ekologicznej na trzy grupy:

I grupa to tzw. Aktywiści:
Grupa jest niejednorodna, są tutaj zarówno waleczni fanatycy idący ekologią po trupach, naukowi realiści, którzy po prostu rozumieją temat ale są społecznie nieaktywni, jak i oportuniści, którzy po prostu wiedzą jak na ekologii zarobić.

II grupa - po przeciwnej stronie - to Cynicy : to także niejednorodna grupa. Znajdą się tutaj zarówno ci, którzy w ogóle zaprzeczają zmianom klimatycznym, ci, którzy nie lubią pobudzonych z natury ekologicznym pozytywnym aktywizmem, kapitaliści ekonomiści, którzy nie lubią socjalnego wydźwięku ekologii, jak i pełni defetyzmu, którzy nie widzą szans na uratowania świata.

Prasę te dwie grupy nie interesują. Aktywiści i cynicy podjęli już swoje decyzje, nie trzeba ich do niczego przekonywać. Mają swoje wierzenia, motywacje, mity i bohaterów. Do nich nie ma sensu mówić – oni też nie wiele kupują. Nie trafia się do nich z przekazem ekologicznym. Grupą docelową, która naprawdę może coś zmienić to cała rzesza PRZECIĘTNIAKÓW.

Przeciętni obywatele nie mają ani wiedzy, ani doświadczenia w tematach ekologicznych. Stąd nie mają tutaj swojego zdania. Odbierają komunikaty z obu stron barykady, i to typ przekazu zdecyduje o tym, kogo wybiorą. Przeciętniacy są pod ogromnym wpływem mediów, polityków, powszechnych opinii. Żeby do nich trafić z ekologicznym przekazem należy połączyć go z ich egoistycznym życiem, rozrywką, tematem codziennym. Ewentualnie można do nich trafić z poczuciem zagrożenia, zdrowiem, czy katastrofą ekologiczną.

Okazuje się, że i media masowe i producenci czy aktywiści eko mają ten sam cel – przekonać niezdecydowaną większość! Jak Wy to zrobicie?

Redakcja Moj-Ogrodnik.pl
Na podstawie prelekcji podczas Konferencji o Eko-marketingu.