Mini ogródek w mieście w pięć minut

Mieszkasz w mieście, może nawet przy głównej ulicy i marzysz o ogrodzie? Czasem nawet w takich warunkach (chociaż w Polsce jeszcze niedocenianych) można zamienić kawałek glebowego nieużytku w zieloną oazę. Wystarczy kilka letnich gatunków roślin, może skalniaki i kamyczki, a najlepiej zioła - nic tak nie poprawia humoru jak widok kwitnących i rozprzestrzeniających się ziół przy wejściu do klatki.

Stan wyjściowy:
Po zimie trudno się czasami otrząsnąć i przekonać do błogosławieństwa pracy ogrodowej, jeśli niechętnie taplamy się w błocie, lubimy swoje wypielęgnowane paznokcie, albo niekoniecznie posiadamy sekatory czy grabie. Tymczasem, jak wskazuje rosnąca rzesza fanów miejskiego ogrodnictwa, warto przełamać w sobie leniwego estetę blokowego i dotknąć prawdziwych roślin, ziemi i kamieni. W wielkich rewolucjach najlepeij jest zaczynać od siebie, dlatego namawiamy was, zaopiekujcie się polską brzydką rzeczywistością i zróbcie coś z przy-klatkowymi trawnikami!

Nieużytek miejski Nieużytek miejski
Wystarczy zakup nowych roślin Wystarczy zakup nowych roślin

Stan związany z kilkoma zabiegami pielęgnacyjnymi:

Jak zorganizować ogrodek w pięć minut? Jak zorganizować ogrodek w pięć minut?
Potrzebna łopatka, grabie i sekator Potrzebna łopatka, grabie i sekator

Dobry pomysł to ogrodek ziołowy Dobry pomysł to ogrodek ziołowy
Ogródek ziołowy w środku miasta Ogródek ziołowy w środku miasta

Więcej zdjęć z opracowywania małego ziołowo-kwiatowej przestrzeni przyblokowej znajdziecie tutaj.