Czym wyróżnia się wrzos, iż został jedną z najważniejszych roślin kojarzonych z jesienią?
Przede wszystkim kwitnie tylko o tej porze roku. Ale w przeciwieństwie do traw czy chryzantem jest bardzo trwały i tworzy niskie, zimozielone przestrzenie. Poszczególne odmiany wrzosów czy wrzośców wyróżniają się kolorem listków i kwiatów, wysokością pędów, a także możliwością przebarwień.
W kompozycjach jesiennych najczęściej spotykany jest wrzos pospolity (Calluna vulgaris), krzew, krzewinka osiągająca wysokość około 30 cm. Jest rośliną światłożądną, wymagającą gleby kwaśnej, przepuszczalnej ale ściółkowanej korą sosnową. Jest symbolem swojskości i późnego lata. W sposób naturalny sadzi się go w połączeniu z wrzoścem, brzozami, sosnami, jałowcami, żarnowcem i szczodrzeńcem. Wrzos pospolity jest także jednym z ważniejszych krajowych krzewów miododajnych.
Jesienią bardzo popularne są chryzantemy, trawy i kolorowe papryczki. W połączeniu z wrzosami i na przykład formowanymi iglakami, możemy stworzyć piękne jesienne kompozycje. Ich dopełnieniem stają się drewniane donice akacjowe w kształcie koła lub dębowe prostokątne.
Kompozycje w donicach są bardzo popularne jesienią, niestety ze względu na krótki okres ich możliwości wystawienia, trwałość ich zależy od wielkości pojemnika. Każda roślina wymaga odpowiedniej przestrzeni do rozwoju korzenia. Rośliny wieloletnie muszą zimować w takich pojemnikach - ściśnięte, pomimo okrycia z zewnątrz, mogą nie przetrwać silniejszych mrozów. Najłatwiejszym sposobem ochrony ich korzenia jest przesadzenie poszczególnych roślin z kompozycji bezpośrednio do gleby lub dołowanie donicy - co niestety może być niebezpieczne dla niektórych co bardziej dekoracyjnych donic.
Pielęgnacja kompozycji z wrzosami nie wymaga specjalnych zabiegów ze względu na korzystną dla nich porę roku. Jednak chryzantemy czy kolorowe papryczki są roślinami jednorocznymi, aż do przymrozków stale tworzącymi kwiaty - warto te rośliny podlewać nawozem do roślin kwitnących i usuwać regularnie z chryzantemy przekwitnięte kwiaty.
Autor: Beata Dulko-Kaszowska