Opakowań mogłoby przecież w ogóle nie być i nie istniałaby potrzeba ich powtórnego używania, odzysku, czy ostatecznego recyklingu. Prawo w Polsce zobowiązuje podmioty gospodarcze wprowadzające towary w opakowaniach do zapewnienia ich odzysku. Firmy mogą same fizycznie zapewnić recykling własnych odpadów (z oczywistych powodów specjalistycznych i technologicznych niewiele tak postępuje), mogą nic nie robić i zapłacić kare w postaci opłaty produktowej za masę wprowadzonych opakowań (jest bardzo wysoka!) albo - co jest najczęstsze - podpisać umowę z organizacją odzysku, która za nie wypełni ten obowiązek, a nawet złoży sprawozdanie odpowiedniego urzędu marszałkowskiego.
Jeżeli pominiemy efekt sprzedażowy - marketingowy opakowań - to z ekologicznego punktu widzenia są one przecież bardzo często zbędne, a nawet szkodliwe. Dowodem niech będą tony śmieci np. plastikowych siatek w polskich lasach. Tymczasem, kiedyś ludzie bardzo dobrze obchodzili się bez reklamówek, czy dodatkowych woreczków na cukierki, albo opakowań kremów. Wiele osób już uważa na to, żeby nie kupować pasty do zębów w dodatkowym papierowym opakowaniu, które wyrzuca się natychmiast po przyjściu do domu. Takie opakowanie nie wnosi niczego do jakości produktu.
Czego jeszcze nie zauważamy, to zbędne opakowania żywności. Dobrym przykładem mogłaby być dla nas Kultura Wschodu, gdzie nie tylko nie pakuje się przemysłowo każdego nasionka przyprawy osobno, ale nawet jak sprzedawane są świeże owoce, czy ryby, sprzedawca pakuje je najczęściej w papier. Tymczasem w naszych sklepach wszystko pakuje się w folie (czasem udające biodegradowalne) - także z winy klientów. Dlaczego bowiem kupujemy coś takiego jak przyprawy po kilka ziarenek w osobnym przemysłowym opakowaniu? Albo pięć plasterków sera żółtego w foliówce?
Więcej na temat opakowań:
Torby ekologiczna na zakupy ; Torby z tworzyw sztucznych ; Więcej o marketingu i ekologii
Tekst i zdjęcia: Katarzyna Dulko