Każdy doświadczony ogrodnik wie, iż wszelkie roślinne szczątki mogą być źródłem infekcji chorób w przyszłym roku. Dlatego usuwamy je, kompostujemy w oddzielnej pryzmie lub zakopujemy w dole ziemi. Dotyczy to także zmumifikowanych owoców i zgrzybiałych pędów oraz liści. Wszystkie zdrowe części roślin kompostujemy tradycyjnie. Możemy w jednym miejscu ogrodu pozostawić kopczyk zdrowych liści, który stanie się schronieniem dla zwierząt i owadów.
Przekopujemy wszystkie zagony wraz ze ścieżkami (o ile nie zostały wzmocnione deskowaniem) na głębokość szpadla odwracając skibę ziemi. Obecnie jednak uważa się iż przekopywać należy głównie gleby ciężkie, nie odwracając gleb lekkich, które łatwo ulegają erozji.
Jesienią warto wykonać nawożenie organiczne obornikiem, kompostem lub nawozami zielonymi, uprzednio wcześniej wysianymi, które zimą rozłożą się wzbogacając ziemię. Nową metodą nawożenia jest także mulczowanie nawozami zielonymi. Polega na pozostawieniu zielonej masy -wolno rosnących roślin zielnych poplonu, aby rosły, a zimą zmarzły i w ten sposób utworzyły ochronny mulcz, chroniący glebę przed wysuszeniem przez wiatry i wypłukaniem minerałów przez deszcz.
Odwrócenie warstwy gruntu przywraca dostępność pierwiastków, które zostały wymyte w głąb profilu glebowego. Bryła gleby zamarza i zabija patogeny glebowe.
Oprócz nawożenia gleby możemy co kilka lat wykonać wapnowanie dla podwyższenia pH i poprawy dostępności pierwiastków lub posiadając popiół drzewny rozsypując go po powierzchni gruntu. Popiół charakteryzuje się dużą zawartością fosforu i potasu bardzo potrzebnego szczególnie w okresie jesiennym, zimowym i wczesnowiosennym. Nie stosujemy wapna i popiołu razem gdyż tworzą one trudno dostępne dla roślin związki.
Przekopując glebę usuwamy wszystkie trwałe chwasty (jak perz, skrzyp, mniszek). Mają one charakterystyczne zgrubiałe i długie korzenie, które z łatwością się regenerują. Korzeni nie umieszczamy w kompoście lecz w osobnym miejscu gdzie zimą zostaną przemrożone i zgniją.
Po przygotowaniu do zimy całego poletka warto także orientacyjnie narysować na kartce plan działki aby przez zimę zaplanować przyszłe plany przez płodozmian. Planujemy warzywniak
Zobacz także: Sposób na liście
Autor: Beata Dulko-Kaszowska, ogrodnik i architekt krajobrazu